blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 70298 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Bezdrożami do Strychów

Czwartek, 14 maja 2015 | dodano: 15.05.2015Kategoria gm. Przytoczna

   W dniu dzisiejszym zwiedziłem interior gminy Przytoczna. Obszar położony w głębi gminy, daleko od dróg i przemysłu, trudno dostępny którego gospodarka oparty jest na rolnictwie i leśnictwie.
   Wyjazd do Krasnego Dłuska słabo uczęszczaną drogą wzdłuż lasu na granicy łąk od strony Warty. Od czasu do czasu ukazują się jakieś starorzecza, bagna, oczka wodne. Wokół zielona dżungla. Nad jednym z takich stawów na pniu ściętej wierzby posadowiła się kolonia dorodnych grzybków.  



   Szybko przejeżdżam przez Krasne Dłusko i znów zagłębiam się w szachownicę pól, lasów. łąk, gdzieniegdzie pojawiają się pojedyncze zagrody. Dojeżdżam do miejsca gdzie drogę przecina mi płynący w wąwozie strumyk, Struga Lubikowska (Męcinka). Struga odprowadza wody z Jeziora Lubikowskiego do Warty. Płynie ona częściowo zabagnioną rynną polodowcową, która południkowo rozcina morenę. Struga wypływa z Jeziora Lubikowskiego i płynie na północ, omija wieś Lubikowo, przepływa przez jeziora Mniszek (w polach przed Przytoczną), Przytoczno i Nadolne (za Przytoczną),kierując się ku Warcie. Wpada jako Męcinka do starorzecza Warty w pobliżu Krasnego Dłuska. Na środkowym odcinku Strugi na północ od Jeziora Nadolnego jeszcze do końca XIX wieku czynne były dwa małe młyny wodne – Przedni i Karowski.
   Natrafiłem w lesie na zabudowania Murowca, tak obecnie nazywa się osada na miejscu młyna Karowskiego. Samo miejsce jest ogrodzone płotem z siatki za którą ujadają trzy wilczury. Tym razem ciekawość nie zwyciężyła. Dla mnie byłoby najlepiej żeby ta drużyna nie przypomniała sobie o jakimś słabszym miejscu w ogrodzeniu.
   Przytoczną omijam drogami dojazdowymi do pól i jadę do Dębówka. Obok kopalni kruszywa kieruję się w stronę Goraja.




   Dziś jednak omijam Goraj, jadę w stronę Stryszków. Przejeżdżam obok schronów nad brzegiem stawów  i po drugiej stronie zagłębiam się w las. Leśna droga doprowadza mnie do Strychów.




     Rzut oka na zegarek upewnia mnie że czas kończyć dzisiejszą wycieczkę. Wracam szosą przez Wierzbno i Przytoczną. Znów zameldowałem się w domu tuż przed 22.


Rower: Dane wycieczki: 58.00 km (31.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!