blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(7)

Moje rowery

Kross 70200 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tędy i owędy, Stary Dworek... Glinik

Sobota, 6 grudnia 2014 | dodano: 06.12.2014Kategoria gm. Bledzew

    Pogoda pozwala na jazdę, zatem jedziemy. Dziś nie jadę sam, wczoraj na weekend przyjechał do Skwierzyny Artur.  Założenia do trasy - ma mieć ok 40 km i w miarę możliwości powrót ma nastąpić inną drogą niż wyjazd. Wymieniamy poglądy i uzgadniamy co następuje: wyjazd do Starego Dworku, w Starym Dworku przekraczamy Obrę, dalej drogami pożarowymi przez lasy do drogi kostrzyńskiej i Glinika, a z Glinika do Skwierzyny przez Deszczno, Brzozowiec i Trzebiszewo.
   W Starym Dworku pośrodku wioski zachowały się wzniesione przez cystersów w latach 70-tych XVIII w. kościół i zrujnowany dwór opacki. Dla zdjęć skręcam pod kościół . Dokładnie naprzeciwko kościoła zamknięta brama prowadząca na dworskie podwórko. Obecny dwór powstał po roku 1770. Poprzedni spłonął całkowicie od uderzenia pioruna. Jeszcze w poprzednim dworze podczas wojny północnej gościli monarchowie: w 1708 król szwedzki Karol XII; w 1711 car rosyjski Piotr I Wielki; w 1712 król Polski August II Mocny. Po rozbiorach w 1796 rząd pruski przeprowadził sekularyzację dóbr klasztornych i ostatni opat był już tylko dzierżawcą. Po kasacie zakonu w 1836 majątkiem rozporządzał wyłącznie rząd pruski, i aż do roku 1945 był on domeną państwową. Później majątek przejął PGR. Dziś jest to teren prywatny, a brama do zabytku zamknięta. Dworek nieużytkowany chyli się ku upadkowi, jeszcze nie leży, ale z całą pewnością już klęczy i raczej nic nie wskazuje że jeszcze powstanie.
  O bledzewskich cystersach i ich 600-letniej obecności w tym miejscu jeszcze kiedyś wspomnę, zamierzam bowiem zrobić sobie w przyszłości tematyczną wycieczkę ich śladami.




   Teraz obok parku dworskiego zjeżdżamy w dół do nowego mostu na Obrze. Za mostem widoczna wystawa dzieł miejscowego rzeźbiarza p. Ćwiertni, a nieopodal jego dom i pracownia. Jeszcze tylko rzut oka do tyłu na wysoki brzeg Obry z ruinami dworu, i dalej w drogę.




  Mijamy obrotowy most forteczny, leśniczówkę Bledzewko i przed osadą Krzywokleszcz odbijamy na północ w kierunku szosy kostrzyńskiej. Mijamy węzeł leśnych dróg oznaczany na mapach jako "Spalona Leśniczówka". Na starych mapach z lat 30-tych ubiegłego wieku, stojąca w tym miejscu leśniczówka nazywana jest "Roterhirsch".  W tych krzaczyskach można znaleźć resztki zmurszałych cegieł i niezabezpieczoną studnię nieistniejącej leśniczówki 


  Po przecięciu szosy kostrzyńskiej docieramy do jeziora a następnie wioski Glinik. W Gliniku krótka przerwa dla wytchnienia i kilku zdjęć. Zauważyłem interesujące połączenie użytego materiału z formą i przeznaczeniem - kapliczka z folii czy też jakiegoś innego przezroczystego plastiku i późniejsza dobudówka z przezroczystej plastikowej płyty dachowej. Najstarsza część (rotunda z kopułą) nasuwa skojarzenia z budowlami bizantyjskimi. Najważniejsze że służy ludziom, a plastik to pewnie taki współczesny signum temporis. Dalej kościół i po drugiej stronie drogi pomnik poświęcony mieszkańcom Glinika poległym w pierwszej wojnie światowej. Nazwiska poległych są dobrze widoczne: podano zarówno daty urodzenia, jak i śmierci. Na głowicy obelisku można odczytać datę 1914-1918. Podobno w 1945 r. został on zakopany przez nowo przybyłych osadników, i dopiero w roku 2007 przypadkowo odkryty i odkopany. Trudno dziś określić, gdzie był pierwotnie ustawiony.






  Teraz pozostała już tylko szybka jazda do domu. Jeszcze zatrzymałem się na jedno zdjęcie kościoła w Deszcznie i koniec dzisiejszego fotografowania, wyczerpała się bateria w aparacie.


   W Trzebiszewie rezygnujemy z wygodnej szosy, skręcamy w ul. Rakowiecką (jak w W-wie) i przez Rakowo docieramy do Skwierzyny. Podczas dzisiejszej wycieczki przekroczyłem 8 tys. km. przejechanych w tym roku.

Rower: Dane wycieczki: 47.00 km (29.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!