blog rowerowy

avatar Jorg
Skwierzyna

Informacje

Sezon 2024 button stats bikestats.pl Sezon 2023 button stats bikestats.pl Sezon 2022 button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2015 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(6)

Moje rowery

Kross 69012 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Jorg.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2018

Dystans całkowity:670.09 km (w terenie 95.00 km; 14.18%)
Czas w ruchu:37:56
Średnia prędkość:17.66 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:51.55 km i 2h 55m
Więcej statystyk

Wokół Gorzycy i Kurska

Poniedziałek, 8 stycznia 2018 | dodano: 08.01.2018Kategoria gm. Miedzyrzecz

    Korzystając z słonecznej pogody i tego że już przed czternastą byłem wolny wpadłem na pomysł aby odwiedzić Kęszycę Leśną.
    Zamierzałem dotrzeć do Kęszycy brukowaną drogą od strony Kurska, stąd przejazd przez Gorzycę i obok oddalonej o dobre dwa kilometry od wioski nieczynnej stacji kolejowej. Sama linia kolejowa na tym odcinku przebiega przez pełen wzgórz, wąwozów, bagien i niewielkich jeziorek, wyjątkowo trudny teren, stąd takie oddalenie stacji od wioski. Ostatni pasażerowie odjechali z peronu w Gorzycy Wlkp. dobre kilka lat temu, ale tory chociaż na co dzień niewykorzystywane są nadal utrzymywane w pełnej sprawności. 
   Z jazdy do Kęszycy zrezygnowałem po pokonaniu najtrudniejszego, mocno terenowego odcinka szlaku, tuż obok obrotowego mostu fortecznego w Kursku. Sądząc po stojącym już nisko słońcu wydawało się że do zmroku może zabraknąć mi czasu na dodatkowe kilka kilometrów.
  Zaoszczędzony czas poświęciłem na zbadanie dokąd prowadzi kilka tutejszych dróg które zaciekawiły mnie podczas poprzednich wyjazdów. Kiedy kolejny raz znalazłem się nad Strugą Jeziorną do zmroku pozostała najwyżej godzina, czyli najwyższy czas zbierać się do powrotu.
    Powrót nastąpił najłatwiejszą trasą przez Kursko, Chycinę, Goruńsko i Bledzew.

Gorzyca, kościół z dzwonnicą.


Gorzyca , Obra wystąpiła z brzegów.


Gorzyca, nieczynna stacja kolejowa.


Jedno z śródleśnych jeziorek przy linii kolejowej z Międzyrzecza do Sulęcina (Rzepina)



Rower:Kross Dane wycieczki: 56.65 km (21.00 km teren), czas: 03:42 h, avg:15.31 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Nad Chyciną i Długim

Niedziela, 7 stycznia 2018 | dodano: 07.01.2018Kategoria gm. Bledzew

   Z powodów rodzinnych nie mogłem skorzystać z wczorajszej cudownej pogody, liczyłem że dziś sobie to zrekompensuję. Kiedy wyjeżdżałem z domu zamiary były ambitne,ale co parę kilometrów redukowałem plany do bardziej realnej postaci.
   Ostatecznie parę kilometrów za Chyciną porzuciłem nadzieję na dotarcie dalej niż do Kurska, wobec tego skręciłem w boczną drogę nad jeziorem Długim. Ciekawiło mnie co leży dalej za widocznym z drogi nieukończonym budynkiem. Budynek miał być chyba jakimś małym hotelikiem i może jeszcze kiedyś ktoś się zdecyduje na jego ukończenie. Za budynkiem był ciąg ogrodzonych posesji z domkami kempingowymi i na koniec jakiś kanał z kładką wykonaną z deski.
    W pierwszej chwili pomyślałem że jest to kanał łączący jeziora Długie i Chycińskie, zdumiał mnie tylko jego mikroskopijny rozmiar i kierunek płynącej wody, który powinien być odwrotny.
   Ostatecznie dotarłem do jakiejś zagrody na półwyspie. Już kilkaset metrów przed sadybą stały znaki zakazujące wjazdu na teren prywatny więc zawróciłem do Chyciny. Przy okazji wyjaśniło się że mijany niedawno ciek łączy bagna leżące przy drodze do Kurska z jeziorem Długim.
  Przez Zamostowo dotarłem do Gorzycy i tu miała miejsce ostatnia korekta trasy. Zrezygnowałem z Międzyrzecza na rzecz skrótu do Głębokiego. Zapadał zmrok więc teraz powędrowałem już prosto do domu.   


XIX-wieczny kościół w Chycinie. Kościół ufundował Leonard Kalckreuth, właściciel miejscowego majątku, po tragicznej śmierci żony Henrietty.  Przed rokiem 1945 był kościołem parafialnym dla ewangelików z okolicznych miejscowości, obecnie jest filią parafii rzymsko-katolickiej z Bledzewa. Świątynia położona jest niezwykle malowniczo na wysokim wzniesieniu, na które od strony drogi prowadza drewniane stopnie.


Ciekawość zaprowadziła mnie w okolice tego nieukończonego obiektu nad jeziorem Długim koło Kurska.



Chycina obfituje w wodę, jeziora i kanały. Ten odprowadza wodę z bagna obok drogi do Kurska.



Rower:Kross Dane wycieczki: 46.60 km (12.00 km teren), czas: 02:32 h, avg:18.39 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Start w nowy sezon.

Piątek, 5 stycznia 2018 | dodano: 05.01.2018

  Dzisiejsze plany pokrzyżował mi popołudniowy deszczyk, dopiero po szesnastej można było pomyśleć o wyjeździe. O tej godzinie zazwyczaj wyjeżdżałem na swoje dotychczasowe wieczorynkowe wyjazdy. Dziś chciałem zmienić tradycyjną wieczorną trasę, która zaczęła mi wychodzić już bokiem. Stąd pomysł na wypróbowanie nowo zbudowanego odcinka drogi pożarowej w Puszczy Noteckiej.
  Droga utwardzona tłuczniem i żwirem, gładka, łatwy wjazd gdyż styka się z szosą do Drezdenka. Nieco gorzej poszło mi z wyjazdem, nie przewidziałem że tłuczeń i żwir na budowę był dowożony z Skwierzyny drogą do Jezierc i samochody zamieniły jej nawierzchnię w breję.
  Nie mogłem jej ominąć nie chcąc zawracać lub zagłębiać się dalej w las (ta opcja odpadała ponieważ słońce zachodziło już w chwili wyjazdu z Skwierzyny). Wjechałem w nią licząc na to że ten rozjeżdżony odcinek skończy się najwyżej po 200-300 metrach. Niestety szczęście tym razem nie sprzyjało, a breja skończyła się dopiero po 1,5 km, tuż przy szosie z Międzychodu. 
   Inauguracja nowego sezonu wypadła mi niezbyt fortunnie.

Rower:Kross Dane wycieczki: 21.63 km (9.00 km teren), czas: 01:15 h, avg:17.30 km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)