- Kategorie:
- gm. Bledzew.61
- gm. Brójce.3
- gm. Deszczno.15
- gm. Miedzyrzecz.62
- gm. Przytoczna.37
- gm. Pszczew.35
- gm. Santok.34
- gm. Skwierzyna.31
- Gorzów.27
- kierunek Kostrzyn.9
- Lubniewice.21
- Łagów.10
- MRU.51
- Nowa Ameryka.1
- okolice Trzciela.18
- ponad 100 km.196
- ponad 200 km.7
- pow. gorzowski.19
- pow. międzychodzki.51
- pow. nowotomyski.4
- pow. słubicki.5
- pow. strzelecko-drezdenecki.32
- pow. sulęciński.67
- pow. świebodziński.28
- Poznań.4
- Puszcza Drawska.8
- Puszcza Gorzowska.8
- Puszcza Notecka.65
- Puszcza Rzepińska.5
- Rodzinne strony.7
- Stare nekropolie i mauzolea.13
- Szamotuły.1
- Wielkopolska.43
- Zachodniopomorskie.10
- Zbąszynek.2
Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2015
Dystans całkowity: | 728.00 km (w terenie 218.00 km; 29.95%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 45.50 km |
Więcej statystyk |
Międzychód - z linią kolejową 363 w tle
Sobota, 28 lutego 2015 | dodano: 28.02.2015Kategoria gm. Przytoczna, gm. Pszczew, pow. międzychodzki
Wczorajszy przejazd przez Chełmsko podsunął mi pomysł aby spróbować jazdy wzdłuż ponad stuletniej linii kolejowej nr 363 – łączącej stację Rokietnica ze stacją Skwierzyna. Linia ta budowana była etapami, w 1887 roku został otwarty odcinek Międzychód - Wierzbno, w 1888 Rokietnica - Międzychód, a w 1906 Wierzbno - Skwierzyna. Z map wydanych w latach trzydziestych wynikałoby że w okresie międzywojennym linia była rozebrana na odcinku od Wierzbna do Muchocina. Związane to było z istnieniem w rejonie Wierzbna granicy wersalskiej. Obecnie ruch na tej linii jest mocno ograniczony, kursowanie pociągów pasażerskich zawieszono jeszcze przed rokiem 2000, ponadto w 2002 roku zamknięto dla ruchu towarowego trasę Rokietnica - Międzychód. Miałem przyjemność jechać kilka razy tą linią do Poznania. Najbardziej wkurzała konieczność niemal godzinnego postoju w Międzychodzie w oczekiwaniu na pociąg jadący z przeciwnego kierunku. Z racji że linia była jednotorowa w Międzychodzie wypadały mijanki.
Trasę pokonałem na odcinku od Skwierzyny do Międzychodu. W wycieczce towarzyszył mi kolega z pracy. Kolega jest zwolennikiem drób bitumicznych i trochę mi grymasił na sporą ilość dróg gruntowych.
Stacje kolejowe na nieczynnej linii niemal wszystkie zaniedbane, większość z nich wykorzystywana jest w celach mieszkalnych. Zaczynamy od Skwierzyny i pobliskiego Chełmska.
Skwierzyna
Gmina Przytoczna wita
Chełmsko
Rokitno w Chełmicku.
Pałac w Nowej Niedrzwicy (w użyciu bywa również stara nazwa Hersztop)
Stacja w Przytocznej
Natomiast następną w kolejności za Gorajem stację w Wierzbnie zostawiamy sobie na drogę powrotną.
Stacja w Goraju
Barokowy kościół w Goraju
Szwedzki Okop
Stacja w Międzychodzie
Pomnik powstańców wielkopolskich
Tuż za ostatnimi zabudowaniami Gorzycka spotykamy stadko żerujących żurawi.
Stadko żurawi w okolicy Starego Gorzycka
Kościółek w Wierzbnie
Stacja w Wierzbnie
Budowa wieży widokowej na Górze Trębacza w Zielomyślu pod Pszczewem
Z poziomu gruntu dostępna jest tylko taka panorama
Drzwi wejściowe da się uchylić, jednak dostępu do wnętrza broni solidna krata
Miejsc odwiedzonych było sporo, wszystko bardzo pobieżnie. Na bardziej szczegółowe wycieczki przyjdzie pora wiosną.
Rower:
Dane wycieczki:
78.00 km (27.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Droga techniczna przy S-3
Piątek, 27 lutego 2015 | dodano: 27.02.2015
Wieczorem zrobiłem sobie spacerek po drogach technicznych wzdłuż drogi S-3 i krajowej 24 od Obry do Chełmska z małym odbiciem w kierunku jeziora Żabno. Jezioro jest w zaniku, a właściwie jest to bagno z oczkami wody w najniżej położonych miejscach.
Z względu na późną porę ograniczyłem się do jazdy po drogach pożarowych. Do jeziora nie próbowałem się przedzierać, w każdym razie lustra wody nie widziałem. Widoczność była dziś kiepska; szaro, pochmurno i mgliście.
Powrót przez Chełmsko.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z względu na późną porę ograniczyłem się do jazdy po drogach pożarowych. Do jeziora nie próbowałem się przedzierać, w każdym razie lustra wody nie widziałem. Widoczność była dziś kiepska; szaro, pochmurno i mgliście.
Powrót przez Chełmsko.
Rower:
Dane wycieczki:
28.00 km (5.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Szosa kostrzyńska - Wilhelmsthal
Środa, 25 lutego 2015 | dodano: 25.02.2015Kategoria gm. Bledzew
Wieczorem wyskoczyłem na szosę kostrzyńską. Aparatu nie brałem z dwóch powodów;
- po pierwsze spodziewałem się że na zdjęcia już będzie za ciemno,
- po drugie kto zna odcinek między Wałdowicami a Skwierzyną wie że widok składa się z kilku prostych zbiegających się na horyzoncie. Te proste to; skraje drogi, rowy przydrożne, nad rowami pas brzózek i u góry nad głową ich wierzchołki.
Do zmroku udało mi się dotrzeć do parkingu na 63 kilometrze, tuż obok tablic informujących o granicy gmin (Bledzew i Lubniewice) i powiatów (międzyrzecki i sulęciński). Starczyło jeszcze kilku minut żeby zaglądnąć na miejsce które na mapach z lat trzydziestych nosi nazwę Wilhelmsthal, obecnie chyba nie ma nawet żadnej nazwy. Miejsce to leży jakieś trzysta metrów od szosy, są tam ślady po kilku zagrodach, spora śródleśna łąka i mały cmentarzyk. Jeżeli ktoś jest ciekawy zdjęć można zobaczyć pod linkiem http://bramalubuska.forum.st/t179-wilhelmsthal-gmi... jest dokładnie tak samo tylko bez śniegu. Powrót jak zwykle po zmroku.Trasa wycieczki liczyła 25 km, pozostałe 11 zostały przejechane na miejscu w Skwierzynie.
Rower:
Dane wycieczki:
36.00 km (2.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pniewo - wioska widmo
Niedziela, 22 lutego 2015 | dodano: 22.02.2015Kategoria gm. Bledzew
Dawno nie jechałem leśną drogą prowadzącą od szosy kostrzyńskiej w kierunku Pniewa i Osiecka. W ubiegłym roku była ona naprawiana poprzez wysypanie gruzu, a tym samym stała się nieprzejezdna dla rowerów. Chciałem sprawdzić jak to wygląda w tym roku. Przez ten czas pojazdy pracujące w lesie wgniotły gruz w grunt i jest całkiem znośnie. W las wjechałem na wysokości północnego węzła obwodnicy Skwierzyny.
Nie byłbym sobą jakbym się nie zatrzymał obok wysadzonych resztek jednokondygnacyjnego bunkra Pz.W.859.
Dawna droga wiejska w Pniewie
Resztki zagrody
Zachowany portal od sławojki
Cmentarz przykościelny
Pagórek gruzu kryje fundamenty kościółka.
Wiosna idzie
Jedyna zamieszkała zagroda
Po wyjeździe z lasu widok na Osiecko
Kapliczka w Sokolej Dąbrowie
Leśne drogowskazy
Rower:
Dane wycieczki:
51.00 km (36.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Lubikowo
Piątek, 20 lutego 2015 | dodano: 20.02.2015Kategoria gm. Przytoczna
Wczorajszy wpis Robaka z wyjazdu do Rokitna i Lubikowa podsunął mi pomysł że mógłbym zobaczyć przebudowaną w ubiegłym roku plażę nad Jez. Lubikowskim. Jakoś do tej pory nie miałem okazji podziwiać tej inwestycji, choć wiele o niej słyszałem. Problemem mógłby być czas dojazdu, no bo co można zobaczyć po zmroku. Zdążyłem dojechać rzutem na taśmę, kiedy wyjeżdżałem na brzeg jeziora zaczęło się robić szaro. Takie szare wyszły też zdjęcia.
Amazonia nad jeziorem w Przytocznej
Elementy infrastruktury przybrzeżnej
Sztucznie usypany półwysep
Powrót jak zwykle w ciemnościach. Nie lubię jeździć w tamtym kierunku szosą z względu na panujący na niej spory ruch i brak poboczy. Zwykle jak czas mnie nie goni korzystam z bocznych dróg gruntowych. Dziś jednak czas gonił, a ruch na drodze był chyba nawet wzmożony. Może jakiś wpływ na to miał również rozpoczynający się weekend.
Rower:
Dane wycieczki:
45.00 km (4.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gorzyca
Czwartek, 19 lutego 2015 | dodano: 19.02.2015Kategoria gm. Miedzyrzecz
W dniu dzisiejszym zostałem zwolniony z części codziennych obowiązków popołudniowych, mogłem zatem odbyć trochę dłuższą wycieczkę. Już kilka razy wybierałem się pod Gorzycę zobaczyć pomnik-kamień na brzegu Obry. Myślałem że dziś starczy czasu na to aby do niego dotrzeć przed zmrokiem, i prawie się udało.
Z Skwierzyny wyjechałem w kierunku Międzyrzecza. Na wysokości Rojewa skręciłem w las w kierunku Obry. Lasami przedostałem się pod most na Obrze w Gorzycy.
Śródleśna aleja. Droga z Zemska w kierunku Głębokiego i Gorzycy
Kilka słów o głównym celu dzisiejszej wycieczki. Kamień widzieli zapewne wszyscy którzy kiedykolwiek spływali kajakami Obrą z Świętego Wojciecha do Gorzycy. Trudno go nie zauważyć sterczy metr od brzegu rzeki. Na użytek kajakarzy istnieje opowiastka o zakochanym który po zamarzniętej Obrze usiłował przedostać się do wybranki. Przeprawa skończyła się tragicznie. Naprawdę ma on jednak pewien związek z przeprawą przez rzekę ale innego rodzaju. O tym niżej.
Kamień obelisk nad Obrą
Nie wierząc że będzie jeszcze cokolwiek widać pstryknąłem z mostu pałac w Gorzycy. Właściciel od kilku lat remontuje pałac i otaczające go budynki. Efekty zaczynają być widoczne. W majątku swoją siedzibę ma gospodarstwo agroturystyczne "Maya"
XIX wieczny pałac w Gorzycy
Rower:
Dane wycieczki:
48.00 km (23.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krasne Dłusko
Środa, 18 lutego 2015 | dodano: 18.02.2015
Nie miałem dziś ochoty na żadną z szos. Najłatwiejszy dostęp do pełnego poligonu osiągalny jest wczorajszą trasą.
Ptactwo również było na swoim zwykłym żerowisku. Żurawi dziś zdecydowanie mniej, zresztą zaraz odleciały, zostało stadko łabędzi. One odwrotnie od żurawi dopiero się zlatywały.
Żeby nie wracać tą samą drogą ruszyłem wałami do Dłuska. Dawno tamtędy nie jechałem i trochę się przeliczyłem z odległością. W Dłusku znalazłem się o zmroku. Szybki powrót do Skwierzyny, tym razem na skróty, drogą leśną. No i udało się, mniej szosy być nie mogło.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Ptactwo również było na swoim zwykłym żerowisku. Żurawi dziś zdecydowanie mniej, zresztą zaraz odleciały, zostało stadko łabędzi. One odwrotnie od żurawi dopiero się zlatywały.
Żeby nie wracać tą samą drogą ruszyłem wałami do Dłuska. Dawno tamtędy nie jechałem i trochę się przeliczyłem z odległością. W Dłusku znalazłem się o zmroku. Szybki powrót do Skwierzyny, tym razem na skróty, drogą leśną. No i udało się, mniej szosy być nie mogło.
Rower:
Dane wycieczki:
24.00 km (17.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nad Wartą
Wtorek, 17 lutego 2015 | dodano: 17.02.2015
Dziś wybrałem się na przejażdżkę wałem przeciwpowodziowym w kierunku Dłuska. Miejsca te o tej porze roku są odludne, nawiedzane tylko sporadycznie. Dziś widziałem jedynie świeże ślady końskich kopyt. Z jeźdźcami musiałem się rozminąć o jakieś pół godziny.
W ubiegłym tygodniu od jednego z właścicieli tych koni słyszałem że zbierają się tam stada żurawi liczące po kilkaset sztuk. Myślałem że trochę koloryzuje, w końcu Skwierzyna to nie Słońsk. Po wczorajszej próbie czasu oceniłem że dziś starczy go akurat na to by sprawdzić jak to jest naprawdę z tym drobiem. Jechało się doskonale, drogi jeszcze nie rozjeżdżone przez ciągniki rolnicze.
Żurawie są. Około 200 m od wału żeruje stado liczące jakieś 300 osobników. Tak zlewają się z barwą pola że niemal niewidoczne. Na zdjęciach widoczna jest tylko niewielka część tego stada. Po kilkunastu minutach towarzystwo w kilku grupach zerwało się do lotu i poszybowało gdzieś w kierunku Międzychodu. Pojechałem jeszcze kawałek i zawróciłem płosząc po drodze stadko saren.
U góry żurawie
Łąki między wałami
Rower:
Dane wycieczki:
15.00 km (12.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kijewice i Murzynowo
Poniedziałek, 16 lutego 2015 | dodano: 16.02.2015Kategoria gm. Skwierzyna
Dziś chciałem sprawdzić na jakie odległości mogę sobie już pozwolić po pracy aby nie wracać całkowicie po zmroku. Okazuje się że o tej porze zimy odległość ta oscyluje wokół 20 km. Akurat starczy do Murzynowa z małymi obocznościami. Wybrałem spokojną drogę gruntową prowadzącą przez Kijewice. Wjazd na nią umiejscowiony jest obok składnicy drewna i byłej stacji kolejowej Skwierzyna Gaj. Skorzystałem z okazji aby zobaczyć w jakim stanie jest drugi z naszych zbędnych mostów kolejowych. Wjazd oczywiście zabezpieczony gustownym parkanem z żerdek, chętni do bliższego zapoznania się z konstrukcją mogą skorzystać jednak z sporej dziury.
Rower:
Dane wycieczki:
20.00 km (7.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nowy Dwór
Niedziela, 15 lutego 2015 | dodano: 15.02.2015Kategoria gm. Skwierzyna
Była to rekreacyjna jazda jednym z niedzielnych szlaków Skwierzynian, z tym że wszyscy zawracają od miejsca gdzie zaczyna się bruk w Świniarach, a ja dotarłem jeszcze kilka km dalej. A teraz trochę szczegółów. Jeszcze przed opuszczeniem Skwierzyny zatrzymałem się na moście tzw betoniaku. Zbudowany w latach trzydziestych wraz z groblą po której przebiega droga przez dolinę Warty, w czasie powodzi przepuszcza nadmiar wody nie mieszczącej się w zwykłym korycie rzeki.
Widok betoniaka od spodu
Kościół w Świniarach
Za dębami po lewej stronie drogi istniała ongiś karczma "Grünbaum"
Droga do cmentarzyka na wzgórku.
Ruiny pałacu. Sądząc po stanie ruin proces destrukcji trwa chyba stosunkowo niedawno. Pierwszy raz byłem tu jakieś pięć lat temu. Przybyło tylko chaszczy
"Do zobaczenia" byle nie za szybko :)
Stuletni odcinek drogi do Międzychodu
Zachowane gniazdo do ustawiania zapór drogowych sprzed roku 1939
Gwiazdkami zaznaczyłem ślady po gniazdach pod zapory
Widok na Wartę
Rower:
Dane wycieczki:
30.00 km (10.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)